Lektury 2011/2012


Anna In w grobowcach świata  O. Tokarczuk
Zachód słońca w Milanówku J. M. Rymkiewicz
Krwawy południk C. McCarthy
Pieśni solarne K. Sipowicz
Sztukmistrz z Lublina I. B. Singer
Penelopiada M. Atwood
Między nami dobrze jest D. Masłowska









Sztukmistrz z Lublina Isaac Bashevis Singer


            Powieść jest zapisem życia i nawrócenia Jaszy Mazura – tytułowego Sztukmistrza. Bohater jeździ po Polsce, dając występy jako wędrowny magik i akrobata, żadna karciana sztuczka nie jest mu obca, potrafi otworzyć każdy zamek z zamkniętymi oczami. Cieszy się ogromną popularnością. Posiada też wytrych do serc kobiecych – w domu zawsze czeka na niego żona, Estera, choć wie, ze nie jest jedyna – ale to do niej Jasza zawsze powraca. Romansuje ze swoją asystentką, Magdą, inna jego kochanka wywodzi się z prowincjonalnego półświatka. Prawdziwą miłością Sztukmistrza, kobietą, która budzi w nim przede wszystkim podziw, jest katoliczka Emilia. To z nią planuje wyjazd za granicę i wspólną przyszłość. Czy jednak potrafiłby zmienić dla niej swoje życie?
            Jasza jest obieżyświatem pełnym beztroski, czerpie z życia pełnymi garściami nie odmawiając sobie niczego. Odciął się od żydowskich korzeni, zamiast Tory i Talmudu czytuje dzieła europejskich filozofów i drwi sobie z nauki rabinów. Bogobojni Żydzi potępiają go. Mazur powątpiewa w istnienie Boga, jednak poszukuje Go podświadomie – zadaje pytania o  Jego istnienie lub nieistnienie. Nie potrafi jednoznacznie określić się jako ateista. To znamienne dla wielu bohaterów Singera – tak silne naznaczenie żydowskością, żebez Jahwe nie potrafią odnaleźć miejsca w życiu. Jasza jest chwiejny, niepewny – roztrząsa, wyolbrzymia wręcz każdą decyzję, którą musi podjąć. A jest ich wiele.
            Aż do przełomu, który w nim zajdzie, ma swój świat, w którym on jest Bogiem. Ma swoje grono wyznawców - zapatrzone w niego kobiety, ma uwielbienie publiczności. Kiedy pierwsze niepowodzenie, rzecz właściwie błaha, stawia pod znakiem zapytania jego umiejętności – interpretuje to wydarzenie religijnie.  On – Bóg we własnym mniemaniu – okazał się tylko człowiekiem, słabym na ciele. Do tego, przez lekkomyślność, postawił pod znakiem zapytania dalszy rozwój kariery.  Bohater spojrzał w  twarz śmierci i rozpuście i zobaczył, ze niczym się od siebie nie różnią -  zobaczył prawdę o życiu, potwierdzającą słuszność nauk rabinów.
            Dodatkowym czynnikiem, który przypieczętował decyzję Jaszy, była samobójcza śmierć Magdy. Sztukmistrz wie, że kobieta zrobiła to z jego winy. Tylko ofiara może naprawdę przebaczyć swemu mordercy – Mazur ma świadomość, że nie zazna spokoju. Dlatego po raz kolejny wróci do Lublina i nie opuści go więcej.
            Powraca do wiary ojców i w Talmudzie zaczyna poszukiwać prawdy. Wybiera inny, praktyczny sposób dojścia do świętości, zadośćuczynienia. Nie chce czynić zła, dlatego odcina się od świata, prowadzi bogobojny, pustelniczy tryb życia. Według niego samo to wystarczy. Ale świat nie pozwala Jaszy uciec – pokusy, żądze, myśli wciąż go nawiedzają. Pozostaje pytanie, czy faktycznie odsunięcie się od świata, izolacja – pozwalają na sprawdzenie, jakim „nowym człowiekiem” stał się Mazur. Na ile silny jest system praw, nakazów i zakazów, jakim oparciem przeciw złu świata i słabości tkwiącej w samym bohaterze są wartości, które wybrał. Czy po wyjściu z murowanej przybudówki, za której ścianami się schronił, wytrwałby w religijności?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz